marshallblog rowerowy

informacje

baton rowerowy bikestats.pl

Znajomi

wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy marshall.bikestats.pl

linki

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2010

Dystans całkowity:80.13 km (w terenie 2.00 km; 2.50%)
Czas w ruchu:03:18
Średnia prędkość:24.28 km/h
Maksymalna prędkość:46.80 km/h
Suma podjazdów:222 m
Suma kalorii:1244 kcal
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:40.07 km i 1h 39m
Więcej statystyk

Na uczelnię i spowrotem

Wtorek, 14 września 2010 Kategoria Outdoor, Ucieczka, Venom
Km: 30.34 Km teren: 0.00 Czas: 01:14 km/h: 24.60
Pr. maks.: 38.20 Temperatura: 18.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 476kcal Podjazdy: 83m Sprzęt: Kross Venom Berus Aktywność: Jazda na rowerze
Uff... to był ciężki dzień. Dzień ten nauczył nas, że nie da się jeździć w dolnym chwycie jeśli pół godziny wcześniej zrzuciło się 2 tony węgla do piwnicy ;) I tyłek mnie boli :(

Szosą nocą

Czwartek, 2 września 2010 Kategoria Outdoor, Ucieczka, Venom
Km: 49.79 Km teren: 2.00 Czas: 02:04 km/h: 24.09
Pr. maks.: 46.80 Temperatura: 17.0°C HRmax: HRavg
Kalorie: 768kcal Podjazdy: 139m Sprzęt: Kross Venom Berus Aktywność: Jazda na rowerze
Nazbierało mi się trochę wycieczek z statusem "w redakcji". Dodawanie im opisów teraz nie miałoby sensu więc pozostawiam suche dane. W zamian tutaj podsumuję co się działo od ostatniej opisywanej wycieczki. Czerwiec zszedł mi głównie na pisaniu egzaminów. Kursy typu "skocz no do sklepu" są raczej mało istotne.
W lipcu natomiast przeszedłem operację prostowania przegrody nosowej. Jakkolwiek cała ta otoczka wokół zabiegu jest dosyć męcząca to efekty naprawdę są warte cierpienia :D Nareszcie mogę bez przeszkód oddychać nosem, komfort rowerowania dzięki temu podniósł się znacznie ;) Nic nie cieknie, płuca nie zaczynają palić po paru metrach. Słowem, jeśli ktoś ma podobne problemy z nosem polecam zrobienie z tym porządku, zwłaszcza że nie ma czego się obawiać :)

Wracając do dzisiejszej wycieczki... :) Trafił się akurat dzień w którym nie padało więc była to idealna okazja żeby przetestować nową koszulkę z długim rękawem i oświetlenie. Jakiegoś konkretnego celu podróży nie miałem, w praniu wyszło, że dojechałem do Gliwic. Z początku jechało się całkiem szybko i przyjemnie ale im bliżej zmierzchu tym bardziej zaczynał dokuczać wiatr, a po zmroku jeszcze się pogubiłem co nieco xD
No i na rynku w Gliwicach zaliczyłem glebe postojową. Nie zdążyłem wypiąć się z spd i poleciałem na bok. Myślałem, że w tym wieku już nie będę miał strupów na kolanach ;)

Radiostacja Gliwicka © marshall

kategorie bloga

Moje rowery

Kross Venom Berus 853 km
Romet Mistral 356 km

szukaj

archiwum